Drogerie internetowe – moje ulubione miejsca w sieci

Drogerie internetowe to dla mnie doskonałe miejsce na zakupy i nie wyobrażam już sobie, jak wcześniej mogłam bez nich funkcjonować i kupować kosmetyki jedynie stacjonarnie. Dlaczego jestem ich ogromną fanką i co sprawia, że lubię z nich korzystać – o tym dowiesz się z tego artykułu.

Drogerie internetowe – zakupy na miarę XXI wieku

Jeszcze parę lat temu na polskim rynku drogerie internetowe dopiero raczkowały, a wybór kosmetyków dawał wiele do życzenia. Według mojej opinii na przestrzeni trzech ostatnich lat zaobserwowaliśmy znaczny wzrost nowych podmiotów, które oferuje kosmetyki w internecie. To już nie tylko małe drogerie, ale duzi gracze, którzy oferują dziesiątki tysięcy produktów na swoich stronach. Znacznie zmienił się również design sklepów internetowych – są nowoczesne, dobrze przemyślane i intuicyjne. Wizualnie prezentują się świetnie, a wielość funkcji, filtrów i kategorii produktów jest ogromna.

Muszę przyznać, że kiedyś nie wyobrażałam sobie zakupów kosmetyków w sieci. Byłam zwolenniczką organoleptycznych testów w drogeriach stacjonarnych. Dobór podkładu czy korektora mógł się odbyć jedynie po wcześniejszym wypróbowaniu testera w sklepie. Podobnie podchodziłam do zakupów perfum – bez wcześniejszej aplikacji zapachu na przegub dłoni zakup nie wchodził w grę. Liczyła się dla mnie również szybka dostępność produktów – po prostu idę i kupuję niezbędne kosmetyki.

Teraz wszystko się zmieniło, a tempo rozwoju nowych technologii w drogeryjnym e-commerce sprawia, że w wielu przypadkach paczka jest u mnie już na drugi dzień, a niektóre z drogerii oferują same day delivery, czyli dostawę w ten sam dzień! Ta przewaga zdecydowanie wpłynęła na moje zakupy online. Dostaję paczkę pod same drzwi lub do paczkomatu i nie muszę jechać po zakupy, stać w kolejkach i korkach. Oszczędność i czasu, i pieniędzy.

Multimedialna forma przekazu

Podobnie rzecz ma się z dobraniem odcienia pomadki, podkładu do twarzy czy cieni do powiek – na tej płaszczyźnie też bardzo dużo się zmieniło na plus. Wszystkie szanujące się drogerie internetowe dysponują wysokiej jakości zdjęciami produktowymi i rzetelnymi opisami. Ponadto często prezentują również swatche kosmetyków, a także, co dla mnie najważniejsze, przygotowują materiały video, na których pokazują, jak dany kosmetyk wygląda w rzeczywistości, prezentują go na modelce, wykonują makijaż z udziałem konkretnego produktu. Powiem szczerze, że to mi w zupełności wystarcza, aby dobrze dobrać odcień kosmetyku do swojej karnacji czy stylizacji. Poza tym znając swoje upodobania co do konkretnych marek, często znamy te produkty, bo już wcześniej miałyśmy z nimi styczność i kupujemy je po raz któryś.

Moje znajome często opowiadają mi, że zanim kupują coś online, często idą na przeszpiegi do drogerii stacjonarnych, aby właśnie powąchać perfumy przed zakupem w sieci albo sprawdzić odcień podkładu na dłoni. To zauważalne zjawisko – dzieje się tak, ponieważ w internecie można zwyczajnie kupić taniej dany produkt, a kto z nas w tych czasach lubi przepłacać?

Drogerie internetowe kontra stacjonarne – kto wygrywa?

Jeżeli już o pieniądzach mowa to właśnie one są często najważniejszym kryterium w podejmowaniu decyzji zakupowych. Drogerie internetowe mają kosmetyki w o wiele niższych cenach niż stacjonarne. Wynika to z tego, że nie muszą płacić za wynajem lokalu, a często też swój biznes opierają na zasadzie dropshippingu, co oznacza, że nie muszą posiadać swoich własnych magazynów, a zamówione paczki idą do klientów bezpośrednio od producenta lub dystrybutora. Te czynniki sprawiają, że drogerie online mogą zaoferować atrakcyjniejsze ceny.

Kolejnym powodem, dla którego lubię odwiedzać drogerie w internecie, jest niebywały wybór produktów i marek z różnych kategorii. Nie są to tylko kosmetyki, ale również chemia domowa, karmy dla zwierząt, suplementy diety czy zdrowa żywność. Tak szeroki asortyment bardzo do mnie przemawia, ponieważ lubię robić zakupy w jednym miejscu i mieć wszystko, czego potrzebuję pod ręką, bez konieczności przekopywania zasobów internetu w nieskończoność i poszukiwania najlepszych cen. Poza tym za wysyłkę płacę tylko raz.

Drogerie internetowe to miejsca, gdzie mogę znaleźć kosmetyki, których nie ma już w ofercie stacjonarnej. Internet kryje ciekawe niespodzianki i okazuje się, że dawno niewidziany płyn do demakijażu, którego nie mogłam nigdzie dostać, znalazłam w drogerii internetowej.

Zakupy online i nie tylko

Za co jeszcze lubię zakupy online? Dobre drogerie internetowe nieustannie ze sobą konkurują, dlatego my klienci możemy liczyć na najlepsze ceny, multum akcji rabatowych, konkursów w mediach społecznościowych. Ciekawym zjawiskiem jest również to, że wchodząc na taką stronę drogerii otrzymujesz cały pakiet informacji, począwszy od ceny, dostępności, poprzez możliwość rozmowy na czacie z konsultantką i pomoc w doborze kosmetyków. Dla zainteresowanych – drogerie często prowadzą swoje blogi firmowe, w których można znaleźć przydatne informacje na temat rankingów kosmetyków, porad pielęgnacyjnych czy nowinek w świecie beauty.

Dostęp do tak wielu informacji za jedynym kliknięciem to bardzo pomoce rozwiązanie. Sam proces zakupowy jest również bardzo prosty – naprawdę rzadko się już zdarza, aby jakaś strona długo się ładowała, czy nie miała możliwości natychmiastowej płatności PayU.

Dobre drogerie internetowe mają responsywne strony internetowe, które automatycznie dostosowują się do wielkości ekranu, na którym się wyświetlają. Poprawnie wyświetlanie się na telefonach komórkowych to w tych czas rozwiązanie tak naturalne, jak oddychanie, bo naprawdę trudno sobie wyobrazić niemożność zrobienia zakupów przez telefon. Większość z nas tak robi, więc dobrze zoptymalizowane strony www na mobile to priorytet nie tylko w branży beauty.

A Wy za co lubicie drogerie internetowe? Jestem ciekawa Waszych opinii.